poniedziałek, 15 czerwca 2015

Uwaga!

 Z powodu braku weny twórczej co do tego bloga, zawieszam go na czas nieokreślony.

8 komentarzy:

  1. Kochana też tak często mam. Wiem co to znaczy, gdy siadasz do klawiatury i nie potrafisz nic napisać. Ale uwierz takie blokady zdarzają się każdemu, niektrórym częściej, niektórym rzadziej.
    Ja sama dosyć często to przeżywam.
    Kocham pisać, ale także mam momenty takiego "zawieszenia w czasie"...
    Ale to samo mija, tak jak przychodzi, tak odchodzi. Posłuchaj sobie swojej ulubionej muzyki, oglądnij świetny film pełen akcji lub romantyczny jakiś.
    To wtedy pobudza emocje i wraca motywacja do pisania :D Ja przynajmniej tak mam i liczę na to, że twoim przypadku będzie podobnie :D
    Po prostu daj ponieść się emocjom XD
    Ja na przykład oglądam dramaty, wtedy mogę się wypłakać, totalnie oczyścić ze wszystkiego i po prostu aż rwie mnie do pisania. Albo gdy słucham mojego ukochanego rapu :) Spada ze mnie wszystko i od razu biorę się za długopis lub do klawiatury. Tobie również na pewno minie :*
    Zaufaj mi :D I głowa do góry laska :D Wierz.ę w Ciebie :*



    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję za piękny komentarz i cieszę sięeże zajrzałaś. Wypróbuję twoje sposoby. Mam nadzieję, ze powróci mi zapał i moc pomysłów z przed kilku miesięcy :'-*

    OdpowiedzUsuń
  3. Kochana, proszę wróć na tego bloga :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Byłam na obozie przez miesiąc i dopiero dzisiaj przeczytałam ten komentarz więc dopiero dzisiaj odpowiadam. mam już połowę kolejnego rozdziału i co chwila zmieniam koncepcje na dalszą część. Jeśli masz jakieś pomysły to pisz śmiało mailem (rysmina@interia.pl) lub na gg (52338048).

      Usuń
  4. Hejka, tu czytelniczka Twojego bloga! Nominowałam Cię to LBA. Gdyż uważam, że w ciekawy sposób prowadzisz tego bloga :) Po szczegóły gry zapraszam do mnie:
    http://szkarlatny-atrament.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. A takiego czegoś to bardzo nie lubię. Znaczy cieszę się, że poinformowałaś i rozumiem, że można na jakiś czas utracić chęci lub nie mieć czasu, ale wydaje mi się, że gdy zaczyna się publikować jakieś opowiadanie, to powinno się mieć na nie pomysł, jakiś rozpisany plan i przede wszystkim, że jak się zaczęło to z myślą, że po to by skończyć, a nie w połowie porzucić. Jednak być może to tylko moje zdanie.

    http://takamilosc.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziewczyno, wrzuć na luz. Nie każdy musi być taki idealny jak ty, ty się wszystkiego czepiasz. Zastanów się najpierw nad sobą, a potem oceniaj innych. Chyba lepiej, że chce wszystko przemyśleć, zebrać pomysły, zamiast pisać na siłę bezsensowne rozdziały, które nie trzymałyby się dupy. Nie każdy ma też ciągle czas na pisanie. Istnieje coś takiego jak szkoła, czy praca, a blogowanie dla jednych jest pracą, a dla innych hobby. ;/

      Usuń
    2. Ja też nie mam ciągle czasu na pisanie, bo mam prace, studia, dzieci, dom... Tylko po prostu zbieranie pomysłów i planowanie się robi zanim się zacznie, a nie w środku przerwy, jeszcze np kilkumiesięczne. Czegoś takiego nie popieram i tylko wyrażam swoje zdanie i można się z nim oczywiście nie zgodzić. ja też nie jestem idealna, też popełniam błędy, też się ciągle uczę.

      Usuń